Michał "Pawłoś" Pawłowski czyli człowiek od trójboju siłowego
Jak to bywa w życiu osób powszechnie rozpoznawanych wśród znajomych jako fotograf zostałem poproszony przez znajomą znajomej o zrobienie sesji młodemu trójboiście. Na początku pomyślałem "przecież ja nie znam się na portretach, portretowaniu, fotografii kreacyjnej", ale stwierdziłem, że spróbuję, najwyżej nie wyjdzie... No i nie wyszło, wszystkie zdjęcia, które miały być portretami trafiły do kosza. Moja dusza dokumentalisty wyszła i celowo, albo przypadkiem powstał całkiem fajny fotoreportaż o zmaganiach Michała z ciężarami.
Parę słów o Michale, a właściwie o Michale "Pawłosiu" Pawłowskim, o którym pewnie nikt z was nigdy nie słyszał, a szkoda bo chłopak mimo młodego wieku jest już dwukrotnym mistrzem Polski i dwukrotnym mistrzem europy w Trójboju, a jak się (chyba) sam wczoraj Michał dowiedział również rekordzistą Polski w Powerlifting RAW. Warto Michała promować, warto o nim mówić, bo jego dyscyplina nie wygra popularnością z piłką nożną, ale wyniki Michała już tak i za to wielkie gratulacje.
Poniżej moje udane / nieudane popołudnie z Michałem.
Parę słów o Michale, a właściwie o Michale "Pawłosiu" Pawłowskim, o którym pewnie nikt z was nigdy nie słyszał, a szkoda bo chłopak mimo młodego wieku jest już dwukrotnym mistrzem Polski i dwukrotnym mistrzem europy w Trójboju, a jak się (chyba) sam wczoraj Michał dowiedział również rekordzistą Polski w Powerlifting RAW. Warto Michała promować, warto o nim mówić, bo jego dyscyplina nie wygra popularnością z piłką nożną, ale wyniki Michała już tak i za to wielkie gratulacje.
Poniżej moje udane / nieudane popołudnie z Michałem.
Komentarze
Prześlij komentarz