Historia jednego pociągu
Historia jednego pociągu, historia która przywróciła Polsce Bałtyk. Przyzwyczaiłem się już, że Polska rozciąga się od morza, aż po góry, ale nie zawsze tak było, sto lat temu Bałtyk nie był nasz. Kto chce poznać historię tego wydarzenia to odsyłam do podręczników historii, mnie dzisiaj zaciągnęła na dworzec główny w Gdańsku pasja do fotografii.
Moja fotografia znacząco ewoluowała i nie mówię tu o jakości mojej fotografii, chociaż mam nadzieję, że ta też niesie za sobą progres. Pierwszy aparat kupiłem jakieś 10lat temu, może miałem wcześniej aparat ale ten kupiony 10lat kupiłem z myślą o hobby. I się zaczęło, kwiatki, chmurki, kotki, później odkryłem statyw i długie czasy naświetlania i tak wsiąknąłem w fotografię krajobrazu na kilka lat. Z czasem poczułem, że w kolejnym zdjęciu nadmorskiego krajobrazu nie ma historii, te zdjęcia były widoczkami bez emocji... zacząłem szukać emocji, historii i tak od chyba dwóch, może trzech lat uczę się opowiadać historie przez zdjęcia. Zmieniłem wszystko, od sprzętu po sposób patrzenia przez obiektyw. Przygoda trwa, a ja szukam tematów do zdjęć, inspiracji, no i od dłuższego czasu wybieram się do GTF-u...
Moja fotografia znacząco ewoluowała i nie mówię tu o jakości mojej fotografii, chociaż mam nadzieję, że ta też niesie za sobą progres. Pierwszy aparat kupiłem jakieś 10lat temu, może miałem wcześniej aparat ale ten kupiony 10lat kupiłem z myślą o hobby. I się zaczęło, kwiatki, chmurki, kotki, później odkryłem statyw i długie czasy naświetlania i tak wsiąknąłem w fotografię krajobrazu na kilka lat. Z czasem poczułem, że w kolejnym zdjęciu nadmorskiego krajobrazu nie ma historii, te zdjęcia były widoczkami bez emocji... zacząłem szukać emocji, historii i tak od chyba dwóch, może trzech lat uczę się opowiadać historie przez zdjęcia. Zmieniłem wszystko, od sprzętu po sposób patrzenia przez obiektyw. Przygoda trwa, a ja szukam tematów do zdjęć, inspiracji, no i od dłuższego czasu wybieram się do GTF-u...
Komentarze
Prześlij komentarz