Jak co roku o tej porze zaczął się sezon na belonę, czyli drapieżną, bałtycką rybę z wyglądu przypominającą trochę węgorza, ale z długim i szpiczastym pyskiem. W czasach gdy sporo czasu spędzałem o świcie w Orłowie fotografując nadmorski krajobraz, często zastanawiał mnie fakt czemu cyklicznie na przełomie wiosny i lata całymi gromadami wędkarze siedzą po pas w wodzie, a molo w Orłowie jest oblegane nawet o 4 nad ranem przez całkiem pokaźną ekipę z wędkami. Teraz sprawa jest jasna to poruszenie w świecie wędkarzy jest za sprawą sezonu na belonę.
Plan był trochę inny, chciałem sfotografować grupę wędkarzy, stojących o świcie po pas w wodzie na długim czasie naświetlania, jakieś 3-4 sekundy. Wybrałem się w stronę klifu i tu zaskoczenie, za klifem nie było żadnego wędkarza. Wszyscy wędkarze wybrali się szturmem na plażę po prawej stronie mola orłowskiego, a jak ja już tam dotarłem to o długim czasie naświetlania mogłem zapomnieć. Jedyny filtr ND jaki teraz mam to ND4 więc delikatnie można przy jego pomocy wydłużyć czas, ale to było za mało, światła było już za dużo. Pozostał mi klasyczny reportaż. Wędkarze ochoczo pozowali ze swoimi zdobyczami, więc wypad się udał. Nie mam zdjęcia o którym myślałem, ale mam inne też warte tej pobudki o 3 rano.
Komentarze
Prześlij komentarz